Limity dla cudzoziemców chcących pracować we Francji, których wprowadzenie już w 2020 r. ogłosił właśnie tamtejszy Premier. Mają być ustalane corocznie, w zależności od potrzeb rynku. Na wzór obowiązujących w Kanadzie i Australii. Gdzie podstawą do wydania zezwolenia na pracę jest zapotrzebowanie na zatrudnienie osób w konkretnych zawodach. Do wykonywania których chętnych brakuje “na miejscu”.
Mieszkania socjalne – za ich niedobór dopłacają gminy.
Są zwolennicy i przeciwnicy limitów. Za jest prawica, przeciw – lewica (w największym uproszczeniu). A w marcu 2020 r. we Francji są wybory. I komentatorzy wskazują, że decyzją, by iść w kierunku ograniczeń, prezydent Macron otwiera się właśnie dla wyborców bardziej z prawej strony.
Sprawdź: kara za kopciuchy – ile wynosi?