Nieruchomości komercyjne – inwestycje biurowe, handlowe i magazynowe cieszą się dużą popularnością. Duży popyt i zapotrzebowanie powoduje również wzrost wymagań inwestorów. To właśnie dlatego powstały nieruchomości szyte na miarę – w pełni dostosowane do indywidualnych potrzeb konkretnego najemcy.
Może Cię zainteresować: mała toaleta – aranżacje.
Kluczem powstania nieruchomości szytej na miarę, jest ścisła kooperacja pomiędzy inwestorem – najemcą i deweloperem. Plusem takiej współpracy jest również ograniczenie ryzyka biznesowego do minimum. Ważne jest natomiast, że proponujące tego rodzaju usługi przedsiębiorstwo musi posiadać przede wszystkim kompleksową i bardzo szeroką ofertę.
Build-to-suit
Na wstępie ustala się i diagnozuje potrzeby. Nieruchomości komercyjne szyte na miarę, czyli formuła build-to-suit (BTS) uwzględnia szereg konkretnych potrzeb najemcy. Są nimi wybrana lokalizacja, konieczność maksymalnego wykorzystania przestrzeni, ale także optymalizacji produkcji czy dopasowania do technicznych warunków prowadzonej działalności, czyli odpowiednie pomieszczenia, urządzenia, linie produkcyjne, niestandardowe zapotrzebowanie na energię elektryczną itp. Kolejnym krokiem jest stworzenie odpowiedniego projektu, uzyskanie pozwolenia na budowę oraz realizacja. Na sam koniec pozostaje oddanie nieruchomości do użytkowania lub wynajmu na czas określony umową.
Nie bez znaczenia jest także dobrze skonstruowana umowa najmu, która właściwie zabezpieczy Twoje interesy i uchroni Cię przed niepożądanymi konsekwencjami. Dlatego przeczytaj, jak skonstruować umowę najmu lokalu użytkowego.
Opłacalność
Jak się okazuje koszt budowy takich obiektów jest zwykle niższy niż standardowych nieruchomości przemysłowych, które i tak w efekcie trzeba przystosowywać do potrzeb klientów. Projekt, który nie jest od początku do końca ustalany i uzgadniany z najemcą zawsze wymaga poprawek, a to wiąże się ze zdecydowanie większymi nakładami aniżeli w przypadku BTS.
Nowe zasady
Po kryzysie w 2009 roku, było to zupełnie nowe podejście do biznesu, ponieważ zwykle w czasie hossy deweloperskiej i w okresie wzrostu gospodarczego powszechnym zjawiskiem wśród deweloperów była realizacja inwestycji czysto spekulacyjnych, czyli bez podpisanych umów najmu.
Dodatkowo, deweloperzy wspierani przez kapitał zagraniczny mieli decydujący wpływ na rynek komercyjny w Polsce. Funkcjonowali głównie dzięki wykorzystywaniu efektu skali. Budowali duże obiekty wznoszone z niewielkimi oczekiwaniami w zakresie oczekiwanej stopy zwrotu oraz finansowane głównie nisko-oprocentowanym kapitałem dłużnym.
Na zmianę sytuacji brutalnie wpłynął kryzys. Spowodował on, że znaczny kapitał gotowy do inwestycji nagle zniknął z rynku. W związku z tym pojawiły się nisze na rynku obiektów komercyjnych. Stworzyło to szansę inwestycyjną dla polskich deweloperów. Obecnie pojawiają się inwestycje o wysokiej stopie zwrotu.