Sztuczna inteligencja, która zarządza naszym domem w taki sposób by minimalizować koszty, roboty wyręczające nas w codziennych pracach, urządzenia sterowane głosem – chociaż wydają się gadżetami z filmów sci-fi, prawdopodobnie już za chwilę będą codziennością. W jakim stopniu rewolucja związana z AI zmieni nasze domy?
Czym jest sztuczna inteligencja (AI – artificial intelligence)? Dokładne wyjaśnienie tego pojęcia wymagałoby długiego interdyscyplinarnego wykładu zahaczającego o informatykę, robotykę, psychologię, neurologię, kognitywistykę i kilka innych dziedzin. Mówiąc najprościej, sztuczna inteligencja (w postaci robotów czy programów) ma rozwiązywać problemy, których nie da się opisać prostym i efektywnym algorytmem. Jej zastosowania są różnorodne. AI odgrywa coraz większą rolę również w naszych domach.
O dynamice zmian świadczą prognozy analityków.
– Eksperci eMarketera szacują, że globalne przychody z wykorzystania sztucznej inteligencji, w 2025 roku mogą przekroczyć 36,8 mld dolarów. Dziś wynoszą mniej niż 700 mln dolarów. Jesteśmy świadkami początków rewolucji. Choć nowinki nie wchodzą jeszcze „pod strzechy”, do niektórych domów już zaglądają – tłumaczy Kuba Karliński, inwestor i członek zarządu Magmillon.
Efektywne zarządzanie domem
Już dziś w wielu domach instalowane są systemy automatyki domowej. Umożliwiają bardzo łatwe sterowanie nawet skomplikowanymi systemami oświetlenia domu czy urządzeniami zużywającymi energię. Odpowiednio zaprogramowane pozwalają na zwiększenie wygody i przede wszystkim oszczędności. Popularne systemy działają jednak jedynie w oparciu o inteligencję człowieka. Czy da się pójść o krok dalej?
– Mnóstwo osób korzysta dziś z muzycznych serwisów streamingowych, które po pewnym czasie użytkowania, dość skutecznie trafiają w nasze muzyczne gusta z propozycjami kolejnych utworów – mówi Kuba Karliński z Magmillon. – Facebook od dawna rozwija swoje systemy odpowiadające za to byśmy widzieli tam tylko lubiane treści i możliwie jak najbardziej dopasowane do potrzeb reklamy. To co służy rozrywce lub biznesowi, wkrótce zaadaptujemy w naszych domach. Temperatura w pomieszczeniach czy oświetlenie będą mogą być kontrolowane przez sztuczną inteligencję, która zoptymalizuje zużycie, dopasowując je do naszych potrzeb w oparciu o zgromadzone dane – dodaje.
Sterowanie głosem i rozmowy z robotami
Co jeśli będziemy chcieli, wbrew przyzwyczajeniom (własnym i AI), podnieść temperaturę o kilka stopni? Nic prostszego, po prostu o tym… powiemy. Inteligentne maszyny dzięki technologii machine learning coraz lepiej „rozumieją” ludzki głos. Apple czy Amazon rozwijają tzw. wirtualnych asystentów (Siri i Alexa), Google i związane z nim serwisy (jak YouTube) pozwalają na wyszukiwanie głosowe. Już wkrótce do naszych włączników światła, sprzętu elektronicznego, bram garażowych i ekspresów do kawy będziemy mówić. Dodatkowo, sam nasz głos może być już komunikatem. Rozpoznany przez sztuczną inteligencję, pozwoli dopasować ustawienia do preferencji lub np. ograniczyć dostęp dzieci do funkcji, które mogłyby im zagrozić.
W kwestii bezpieczeństwa wykorzystanie AI może być wyjątkowo skuteczne. Kamera umieszczona przed wejściem połączona z odpowiednim oprogramowaniem to stróż o wiele czujniejszy niż człowiek. AI analizując nagrywany obraz „nauczy się” co jest widokiem typowym, a co nie. Rozpoznanie sylwetek, a nawet twarzy domowników i najczęstszych gości nie będzie problemem. Automatyczna reakcja, od aktywowania alarmu, po zawiadomienie firmy ochroniarskiej – także.
Być może do naszych wyobrażeń „domu przyszłości” najbardziej pasuje inne zastosowanie AI – inteligentne roboty. Już dziś w wielu domach są odkurzacze, które same poruszają się po pomieszczeniach i sprzątają, dopasowując się przy tym do nawierzchni i sprawnie omijając przeszkody. Wkrótce zamiast nich możemy mieć w mieszkaniach wszechstronnych asystentów, którzy reagując na głos, będą w stanie nie tylko zadbać o czystość podłóg, ale też wykonać inne polecenia. Obserwując rozwój chatbotów (systemów, które na podstawie swojej bazy danych o języku, prowadzą z człowiekiem coraz bardziej skomplikowane rozmowy) możemy zakładać, że roboty nie tylko wykonają polecenie, ale też dopytają o szczegóły lub udzielą odpowiedzi na pytanie. Z odpowiednim oprogramowaniem będą niemal jak znany z Gwiezdnych Wojen R2-D2.
Trzeba przy tym pamiętać, że pomimo błyskawicznych postępów technologicznych „inteligencja” zaprojektowana przez inżynierów jest czymś zupełnie innym niż ta ludzka. Nauczyliśmy maszyny „wnioskować” na podstawie otrzymywanych informacji, a nawet przewidywać w oparciu o zgromadzone dane. Wciąż jednak każdy wyjątek od reguły czy odstępstwo od logiki jest dla AI problemem. To nie oznacza jednak, że rola sztucznej inteligencji nie będzie rosła, także w naszych domach. Jej zastosowania w zasadzie nie ogranicza nic, poza naszymi ludzką wyobraźnią.