Zdjęcie do tekstu - Wiosenne porządki

Wiosenne porządki

W tym roku wiosenne, przedświąteczne porządki przebiegają w zupełnie innej atmosferze, niż w latach ubiegłych. A jednak, jak twierdzą psychologowie, w dobie pandemii mogą być podwójnie pożyteczne. Nie tylko pozwolą pozbyć się bakterii i alergenów, ale też mogą poprawić nasze samopoczucie. Tylko jak się do nich zabrać?

Wiosenne porządki zazwyczaj kojarzą się z otwarciem domu, wpuszczeniem ciepłego powietrza i promyków słońca. Tym razem jednak, dla naszego bezpieczeństwa, musimy pozostać zamknięci w domach i mieszkaniach. Nie zmienia to jednak faktu, że wielkie sprzątanie to dobry pomysł. I to nie tylko ze względów higienicznych. Wyniki badań są jednoznaczne. Zwłaszcza w okresie, gdy tak niewiele zależy od nas, uporządkowanie bezpośredniego otoczenia pozwala poczuć się lepiej: jest namiastką aktywności fizycznej, zajmuje myśli, ale też przywraca poczucie choćby minimalnej kontroli.

Chcesz rozkręcić własną firmę? Szukasz pomysłu na nową inwestycję? Mieszkanie w Krakowie – sposób na biznes? Sprawdź, ile możesz zyskać, inwestując w krakowską nieruchomość.

Wiosenne porządki – jak zorganizować?

Tylko jak zorganizować wielkie sprzątanie w nowych warunkach? Wiosenne porządki nie są trudne. W pomieszczeniach, w których najtrudniej jest nam zachować porządek – kuchniach, łazienkach i… pokojach dziecięcych do czynienia mamy zazwyczaj z bałaganem i zabrudzeniami wynikającymi z codziennego użytkowania. Aby skutecznie wygrać z tymi drugimi, postawić musimy na środki czystości – detergenty lub przygotowywane w domach, ekologiczne preparaty. Ale nie tylko. Musimy też uporać z tym pierwszym wrogiem – czyli bałaganem. W przypadku wszystkich wnętrz, dobrą receptą na rozgardiasz jest segregacja.

Sortowanie

W pokojach maluchów zazwyczaj absolutnie wystarczające są tekturowe pudła lub plastikowe pojemniki, które możemy dowolnie ozdabiać i kolorować. Dzięki nim w prosty i szybki sposób (choć zazwyczaj niezbyt trwały) możemy posortować oraz pochować zabawki i niezbędne dzieciom mniejsze i większe skarby.

Nieco trudniej uporządkować wnętrza szafek łazienkowych i kuchennych. W jednym i drugim przypadku musimy bowiem znaleźć miejsce i na drobne akcesoria, i na rzeczy nieco większe – środki higieniczne jak papier toaletowy, detergenty, a w kuchni – zastawę i żywność. Ponadto musimy zadbać, by wszystko to było jednocześnie ukryte i łatwo dostępne.

Drobiazgi – jak kosmetyki, sztućce czy przyprawy – najwygodniej jest przechowywać w szufladach. Jeśli mamy możliwość wyboru – zdecydujmy się na te płytkie, gdyż to w nich najłatwiej i najszybciej znajdziemy małe elementy. Z kolei większe produkty np. zapasy lepiej jest umieścić w szufladach głębszych. O ile mamy nowoczesne systemy szuflad jak Slim Box czy Comfort Box, możemy przechowywać w nich nawet rzeczy stosunkowo ciężkie, gdyż maksymalny udźwig wytrzymałych prowadnic wynosi do 35 kg. – mówi Damian Rybak, doradca ds. produktu firmy REJS, polskiego producenta akcesoriów meblowych.

Zadanie układanie

Uwagę warto zwrócić na wykonane z tworzywa specjalne wkłady na sztućce i inne akcesoria. Dostępne w wielu wymiarach i układach, wystarczy wsunąć do szuflady, aby drobiazgi posegregować i zabezpieczyć przed mieszaniem się. Równie prostym i skutecznym sposobem są maty antypoślizgowe, które możemy dowolnie przycinać. Podczas otwierania i zamykania szuflady, zabezpieczą one przechowywane produkty przed przesuwaniem się, a nas przed bałaganem. Zarówno wkłady, jak i maty dostępne są w 3 kolorach (białym, srebrnym i grafitowym).

Receptą na nieporządek wśród przypraw są z kolei odpowiednio wyprofilowane wkłady. Ułożyć w nich możemy szklane słoiczki na zioła, które uchronią mieszanki przed wysypywaniem się i wietrzeniem. Wykonane z drutu uchwyty na talerze pozwolą zaś nie tylko bezpiecznie przechowywać, ale też przenosić zastawę.

Co ważne, wszystkie te stosunkowo proste rozwiązania stanowią ogromne ułatwienie nie tylko w samym sprzątaniu, ale również w późniejszym utrzymaniu ładu. Wystarczy je zastosować raz, by na długi czas zapomnieć o bałaganie.

Przeczytaj również: Stary dom a okna.

Oceń ten artykuł!

Dodaj komentarz