Polscy lokatorzy zalegają z płatnością na rzecz spółdzielni mieszkaniowych. Według danych TNS Polska, przeciętna skala zadłużenia wynosi aż 25 miesięcy. Do głównych przyczyn takiego stanu rzeczy zalicza się niski poziom dochodów oraz zdarzenia losowe, które utrudniają bieżącą spłatę zobowiązań. Zaległości czynszowe – dlaczego powstają?
Zaległości czynszowe – wartość zobowiązań
Ogólna wartość zobowiązań na rzecz spółdzielni mieszkaniowych wynosi obecnie ok. 400 mln zł. W ciągu ostatnich trzech lat skala długów zwiększyła się o ponad 30 proc., co w ujęciu kwotowym wynosi ok. 100 mln zł. Najwięcej niezapłaconych należności odnotowuje się w województwie opolskim. Przeciętnie lokatorzy z tego regionu są zobowiązani do uregulowania zaległości w wysokości ok. 16 tys. zł. Tymczasem średnia dla całego kraju oscyluje według Krajowego Rejestru Długów na poziomie 11-12 tys. zł.
Wysokie zadłużenie czynszowe odnotowywane jest także w województwie podkarpackim (ok. 15-16 tys. zł) oraz dolnośląskim (14-15 tys. zł). Analizując sytuację pod kątem faktycznego odsetka ludzi, którzy mają nieuregulowane zobowiązania, można zauważyć że na Śląsku prawie jedna osoba na cztery znajduje się w podobnej sytuacji.
Na wysokich pozycjach znajduje się również Dolny Śląsk i Mazowsze. Udział osób zalegających z czynszem wynosi w tej części Polski kolejno: 17,2 i 11,7 proc. Do zaległości w bieżącym płaceniu należności dochodzi głównie w przypadku, gdy dochody gospodarstwa domowego okazują się niewystarczające. Zdarza się także, że długi zaczynają generować się z powodu wypadku lub choroby lokatora. Część osób zapomina również o regularnym spłacaniu rachunków. Istnieje oprócz tego teza, iż lokatorzy z premedytacją odsuwają moment zapłacenia rachunków na czas. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze starają się zagospodarować w inny sposób. Nie da się ukryć, że jest to myślenie krótkowzroczne. W kolejnych miesiącach skumulowana wartość długów powiększona o odsetki i koszty windykacji okazuje się jeszcze trudniejsza do uregulowania.
Jesteś na etapie urządzania mieszkania? Podłoga trójwymiarowa to najnowszy trend wnętrzarski – sprawdź, dlaczego warto ją mieć.
Zadłużenie czynszowe – umowa najmu
Istnieją również sytuacje, w których należności nie reguluje osoba wynajmująca mieszkanie, mimo zapisów w umowie. Właściciel o większym zadłużeniu swojego mieszkania dowiaduje się dopiero z opóźnieniem. Z tego powodu istotne jest wprowadzenie wyraźnych zapisów w umowie najmu o podziale odpowiedzialności w kwestii regulowania kosztów utrzymania lokalu. Główną grupę dłużników stanowią osoby indywidualne, które posiadają zaległe zobowiązania w wysokości ok. 330 mln zł. Pozostała część udziału w ogólnej sumie długów z tytułu zaległości czynszowych przypada na podmioty gospodarcze.
Związane jest to głównie z profilem wynajmowanych lokali. Większe firmy decydują się na wynajem lokali o większych powierzchniach, co skorelowane jest z wyższym poziomem miesięcznych obciążeń z tytułu wynajmu. W momencie problemów z płynnością łatwiej takim podmiotom wpaść w spiralę zadłużenia. Osobom wynajmującym lokal na potrzeby jednoosobowej działalności znacznie wygodniej regulować zobowiązania czynszowe w terminie ze względu na przeciętne niższe koszty utrzymania i wynajmu. Warto zwrócić również uwagę, że obowiązek uiszczania należnych opłat dla spółdzielni posiadają wszystkie osoby pełnoletnie zamieszkujące w lokalu.
Oznacza to, że dzieci najemców po ukończeniu 18-tego roku życia również stają się obciążone długiem, w przypadku nieregularnego uiszczania zobowiązań na rzecz spółdzielni mieszkaniowej. Trzeba również podkreślić, że z punktu widzenia prawa nie jest istotne, czy te osoby osiągają już wystarczający dochód. Wysokość czynszu i innych należnych opłat jest egzekwowana za okres ich stałego zamieszkania w lokalu, który ściśle uzależniony jest od momentu zameldowania i wymeldowania. Należy pamiętać więc, że długi powstałe z braku regularności w spłacaniu zaległości czynszowych mogą być egzekwowane przez wierzyciela również od innych osób zameldowanych w lokalu.
Przeczytaj również: wakacje od kredytu – czy to możliwe?